Odkrywanie Królowej

Ze świętą Jadwigą po raz pierwszy zetknęła się przy okazji pisania pracy magisterskiej. Wtedy nie wiedziała zbyt wiele na jej temat. Ot, zwykła królowa z dawnych czasów, która odnowiła Akademię Krakowską i ochrzciła naród litewski. Nic więcej. Jednak w miarę zagłębiania się w temat odkrywała, że nie jest aż tak zwykłą królową. - Cały czas odkrywam Królową Jadwigę. Dzięki niej obroniłam pracę magisterską. Kiedy przyszło do wyboru tematu doktoratu - nie miałam żadnych wątpliwości. "Na pewno będę pisać coś o świętej Królowej Jadwidze" - powiedziałam mojemu promotorowi. Nie zdziwił się - mówi Maria Latała.
Pani Maria opowiadając o swoich związkach z Królową Jadwigą mówi o tym, co zachwyciło ją u tej Świętej. - Mimo że żyła bardzo dawno temu, ceniła to, co i dzisiaj jest bardzo ważne - podkreśla.


Pokój
- To uniwersalne dobro, do którego dąży każdy człowiek i każde społeczeństwo. Jest wielkim darem. Nie zawsze udaje się go utrzymać. Królowa Jadwiga bardzo o niego zabiegała, nie bała się pierwsza wyciągać ręki do zgody - wyjaśnia.
Edukacja
- Mogłoby się wydawać, że dopiero w naszych czasach zaczęto przykładać wagę do odpowiedniego wykształcenia. Jadwiga była wykształconą osobą, miała dobry kontakt ze środowiskiem nauki - tak w Budzie, jak i w Krakowie. Dążyła do odnowienia Akademii Krakowskiej wszelkimi sposobami. Nie doczekała inauguracji pierwszego roku akademickiego, jednak to dzięki niej istnieje Uniwersytet Jagielloński - mówi Maria Latała.
Dbałość o rozwój gospodarczy kraju
- Wraz z mężem Jadwiga nadawała wiele przywilejów, zwalniała z podatków. Część królewskich pieniędzy przeznaczała na cele dobroczynne. Taki obraz Jadwigi przedstawiają jej biografowie - dość chłodny, bardzo wyważony, ściśle historyczny - podkreśla pani Maria.
Kobieta
Dla pani Marii Jadwiga była przede wszystkim kobietą. Z krwi i kości. Ze swoimi planami i marzeniami, z lękami i problemami. - W czasie pisania pracy magisterskiej doszłam do wniosku, że przecież nie musiała zostać świętą. Była najpiękniejszą spośród europejskich królewien - i nie było to tylko piękno duchowe. W chwili koronacji stanęła na czele państwa o wielkim potencjale. Te bogactwa, które w miarę rozwoju gospodarczego pomnażano, mogła wykorzystać dla własnych celów - wydać na najmodniejsze stroje, bale, turnieje rycerskie, podróże czy rzadkie przyprawy. Nie musiała wcale martwić się o przygranicznych mieszkańców i tych, na których napadali Krzyżacy. Mogła przecież dać wiarę zapewnieniom rycerskim, że nikogo nie krzywdzą i nikomu szkody nie czynią. Jednak zamiast tego Jadwiga stała się prawdziwą matką dla narodów polskiego i litewskiego. Dbała zarówno o pokrzywdzonych wieśniaków, o wykształconych, o chorych i opuszczonych. I kiedy patrzę na dzisiejsze młode dziewczyny, widzę Jadwigę w dniu wyjazdu do Polski. Czy one postawione na jej miejscu byłyby w stanie oprzeć się pokusie światowego życia i postawić dobro państwa na pierwszym miejscu? Przecież święta Jadwiga na wyciągnięcie ręki miała to, co dziś nazywamy "amerykańskim snem" - spełnienie marzeń o pięknie i bogactwie. A z drugiej strony zastanawiam się, czy gdyby Jadwidze przyszło żyć w naszych czasach jej biografia wyglądałaby podobnie? - snuje swoje refleksje Maria Latała.


W: Cuda i łaski Boże - św. Jadwiga Królowa, luty 2009 r.